Deregulacja, czyli brak konieczności zdawania egzaminów państwowych przyczynia się do spadku poziomu kształcenia nowych detektywów. Zdaniem Polskiego Stowarzyszenie Licencjonowanych Detektywów powinno się zwiększyć nadzór na systemem nowych szkoleń.
Zmiana w przepisach dotycząca zawodu detektywa wprowadziła wiele negatywnych komentarzy ze strony specjalistów z branży. Brak państwowego egzaminu może spowodować, że tym zajęciem będzie parało się wiele niedostatecznie przygotowanych osób. Aktualnie wystarczy posiadać zaświadczenie o niekaralności, przejść badania psychologiczne oraz odbyć odpowiednie szkolenie.
Każdy może zostać prywatnym detektywem
Problem w tym, że szkolenia nie są jeszcze odpowiednio dostosowane gdyż wymogi zostały opublikowane przez ministra spraw wewnętrznych tydzień przed wejściem nowych przepisów w życie. Zdaniem PSLD może to oznaczać, że osoby takie nie będą odpowiednio przygotowane do zawodu detektywa.
Szkolenia mają być przeprowadzane przez ośrodki działające na podstawie przepisów o systemie oświaty. To placówki, które znajdują się w odpowiednim rejestrze pozwalającym na prowadzenie działalności edukacyjne.
Oznacza, to że zawód detektywa będzie można uzyskać w placówki kształcenia ustawicznego i praktycznego, a także ośrodki kształcenia kadr oraz doskonalenia zawodowego. W rozporządzeniu resort określił również ogólną tematykę prowadzonych zajęć, a także czas trwania takiego kursu. Osoby na 50 godzinnych zajęciach mają dowiedzieć się wszystkiego o ochronie informacji niejawnych oraz danych osobowych, a także poznać tajniki prowadzenia biura detektywistycznego.
Nowe przepisy wywołują konsternacje Polskiego Stowarzyszenie Licencjonowanych Detektywów oraz ośrodków specjalizujących się w kursach zawodowych z zakresu ochrony i bezpieczeństwa. Ich zdaniem istnieje niebezpieczeństwo prowadzenia takich szkoleń na zbyt niskim poziomie lub będą się odbywały wyłączenie na papierze.
Cena kursu na prywatnego detektywa wynosi obecnie 1200-1500 złotych i nie jest to barierą dla wielu chętnych. Może się więc okazać, że niedługo na rynek wejdzie wielu licencjonowanych detektywów, którzy nie będą odpowiednio przygotowani do wykonywania tego zawodu.